nasze ciała nocą

wibrujące rytmicznie

jak napięte struny

 

kochałam te ciała

splecione na zawsze

w bardzo ciasny warkocz

nasze ciała nocą

w oprawie oddechu

bez zbędnych ornamentów

 

rozdzielone

 

bądź zgniły

 

bądź zgnuśniały i pokrył je kurz

 

Pamięci Mojego Pierwszego Męża, Jacka

Agn-2016-08-05