szum w uszach
szum tej ciszy
ciszy która opadła na mnie tak nagle
ciszy wiekuistej
w której nawet świeca nie zapłonie
cisza morderczyni
sprzed której ciosów dzień ucieka poraniony
i ja przy biurku
i zamknięte drzwi
i pustka za drzwiami
i pustka w ciszy
Niezgłębionej Ciszy po Twoim odejściu
Jackowi