![](https://agnieszkazlotkowska.kozirynek.online/wp-content/uploads/sites/23/2020/01/frog-2403334_1280.jpg)
Tak bardzo wyschłam
tak zmętniałam
myśli
jak wodorosty
oplątują stopy
ukrywają niezdarnie
przydenną zgniliznę
brzegi poszarpane
ciągłą zmianą nurtu
w nenufar kipieli
mroczne grzęzawiska
nic już we mnie nie żyje
nic już nie oddycha
kisną beztlenowce
wiotczeją ameby
cała moja płycizna
wyostrzona słońcem
wierna rzeka
dopływom
i niewierna
sobie